poniedziałek, 19 listopada 2012

Pomocna dłoń

Po co się poprawiać, skoro pańcia może potrzymać za łebek, żebym się całkiem z łóżka nie zsunęła?
A że przy okazji uwieczni mnie w tej kompromitującej pozie? Cóż, jak pójdzie do pracy, to się zemszczę. =^.\ /.^=








1 komentarz:

  1. Tak,trzymaj żeby kociątko nie spadło.Mruczkowi też podtrzymuję łepek jak sobie śpi.....

    OdpowiedzUsuń