niedziela, 15 kwietnia 2012

Walka o niedośpian

Kiedyś:
Dziś:

Hypoestes zmarniał. Walczy bidulek.
Zajrzałam do fachowej literatury i wymiękłam.
Okazało się, że fittonia, która, jak widać na zdjęciach, rozszalała się i rośnie jak na drożdżach, jest rośliną wymagającą szczególnej uwagi.
Natomiast niedośpian jedyne czego wymaga, to uszczykiwania młodych listków w celu zagęszczenia ( a ja nawet nie mam czego uszczykiwać!).
I proszę, obie traktuję tak samo, czyli olewam.
Kapryśnej fittonii to odpowiada bo czuje się doskonale, łatwemu w obsłudze hypoestesowi już nie.
Przesadzę go i dodam troszkę kwaśnej ziemi jak zalecają, może to poprawi jego kondycję.
U K.O.T.a wszystko jest na opak, ale żeby aż tak?!

2 komentarze:

  1. Może jest odwrotnie z tym wymaganiem.Powiedz jej że ma rosnąć, bo ją"wyciepniesz"

    OdpowiedzUsuń
  2. O to to często taka groźba działa, powinien odżyć.

    OdpowiedzUsuń