niedziela, 29 lipca 2012

Gościówa

Urocza i pocieszna.
Strasznie głośno mrucząca i miaucząca.
Niestety, gryzła rękę, która ją karmiła więc się pożegnałyśmy.


3 komentarze:

  1. Plisss nie czarny bo niefotogeniczny ale szukasz widzę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie, to tylko chwilowy gość.
      Siedziałaby całą noc na klatce więc ją wpuściłam, ale rozrabiała więc się pożegnałyśmy.
      Moje kociątko będzie inne. :)

      Usuń
  2. Ładna,ale czarnych wystarczy.....

    OdpowiedzUsuń