Okno mojego mieszkanka wychodzi na boisko szkolne.
Kiedy wieczorem na orliku zapalone są reflektory, nie muszę włączać światła, mam tak jasno.
Jakie było moje zdziwienie gdy rano (ok. 7:4o) podeszłam do okna z butelką wody i prawie się zakrztusiłam.
Na ławce przy boisku siedziała młodziutka dziewczyna i od czasu do czasu ćwiczyła.
Kiedy się rozciągała, nie ukrywam, patrzyłam zafascynowana.
Uśmiechnęłam się na myśl, że nie wszystkie dziewczyny przesiadują tylko pod blokiem, przeklinają i popisują się przed chłopakami. Są jeszcze takie, które potrafią coś wyjątkowego. :)
Fajnie wygląda za tymi drzewami.....
OdpowiedzUsuń