niedziela, 21 października 2012

Punkt obserwacyjny

Ostatnio mój Braciszek uraczył mnie informacją, że każdy szanujący się kot powinien mieć swoje miejsce.
Legowisko. Bo owszem, może spać wszędzie, na łóżku, krześle, stercie prania, ale swoje legowisko w miejscu, skąd będzie miał dobry widok, to rzecz niezbędna.
Przęjęta śmiertelnie, porwałam z transporterka milutkie coś co wygląda jak jasiek-anotektyk i zaczęłam się miotać po pokoju.
W końcu doszłam do wniosku, że parapet to idealne miejsce.
1. Ma widok na cały pokój
2. Ma widok na to, co za oknem.
3. Blisko kaloryfera, więc ciepło (tylko muszę uszczelnić okna >.<)
4. Jak słoneczko zaświeci to przyjemnie będzie się wylegiwać.
Jak widać, Lili w pełni pomysł zaakceptowała jednak im chłodniej na dworze, tym mniej przesiaduje na podusi, widać wymiana uszczelek jest koniecznie niezbędna.

1 komentarz: