I weź tu wymyśl coś dla faceta, który sam nie wie. Ale wolałby, żeby było użyteczne.
K.O.T. myślał i myślał aż wymyślił.
Podaję prezent R.
Podziękował, dostałam buziaka.
Ja: Ekhem, spójrz na klamrę...
R. spojrzał, wydał okrzyk zachwytu i obsypał mnie buziakami.
Yes, yes, yes!
To cieszył się właściwie z klamry......nie z paska!!!!!
OdpowiedzUsuńNo bo to nie zwykły pasek. To pasek z FALUBAZEM!!! :)
Usuń